Katania to jedno z większych i ważniejszych miast Sycylii. Położona na wschodnim wybrzeżu wyspy, u podnóża Etny, Katania od zawsze była uzależniona od kaprysów wulkanu. Nie raz miasto cierpiało na skutek potoków lawy. Największa katastrofa spowodowany erupcją Etny miała miejsce w 1669 roku, kiedy to całe miasto zostało doszczętnie zniszczone. Miasto dotykały też inne kataklizmy jak np. liczne trzęsienia ziemi. Również w czasie II wojny światowej Katania została zbombardowana. Pomimo tego, zachowało się sporo godnych uwagi zabytków, szczególnie tych w centrum miasta, w okolicy Piazza Duomo. Na placu stoi barokowa katedra pod wezwaniem św.Agaty, opiekunki miasta. Według legendy, welon świętej ma moc zatrzymywania lawy.
(http://www.walterlocascio.it/photos/city/piazza_duomo_2_catania.jpg)
Symbolem miasta jest słoniowa fontanna, znajdująca się na głównym placu miasta. Zadaniem słonia również jest obrona miasta przed niszczycielską siłą Etny.
(http://www.etnabedbreakfast.com/catania.html)
Wulkan, pomimo swej niszczycielskiej siły, przynosi miastu sporo korzyści: gleba w okolicy jest bardzo żyzna, tak więc rolnictwo (a w szczególności uprawy winogron i oliwek,) kwitnie i przynosi wysokie zyski. Katania była nawet nazywana ,,spichlerzem Włoch" ze względu na urodzajność ziem i wysoką produktywność.
W Katanii znajdziemy ślady wszystkich kultur, jakie zaznaczyły swą obecność na Sycylii: mamy tu pozostałości okupacji rzymskiej, arabskiej czy normandzkiej. Ponadto bardzo ciekawą rzeczą jest, że w Katanii starożytne ruiny przeplatają się z barokowymi kościołami i innymi budynkami. Ot, naprzykład nie jest łatwo znaleźć rzymski amifiteatr znajdujący się w centrum miasta, ponieważ jest ,,schowany" i zupelnie wtopiony w okoliczne budynki. Jest to miasto dośc ciemne, ponieważ do jego budowy używano przede wszystkim lawy, a więc dominujące kolory to brąz, czarny, szary.
Starożytny amfiteatr
Sycylijczycy wyrażają swoją religijność na każdym kroku, takie przydomowe czy uliczne ołtarze i kapliczki to bardzo częsty widok.
Jak na każde sycylijskie miasto przystało, również Katania ma swoje rynki. Najbardziej znanym i łatwym do ... wyczucia jest pecheria, czyli rynek rybny. Ale inne rynki nie są gorsze: pełne gwaru, kolorów, zapchów, smaków... Bez wątpienia rynki to mój ulubiony element sycylijskiej kultury!
(http://www.canonclubitalia.com/public/forum/A-Piscaria-t345236.html)
A jedzenie?
To w Katani narodziła się granita (http://tamituuu.blogspot.com/2012/12/sycylijski-jadospis.html ) i to właśnie tu znajdziemy najwięcej różnorodnych smaków tego przepysznego deseru :)
Poza tym Katania słynie z dośc kontrowersyjnego dania, jakim jest konina przyrządzana na mnóstwo sposobów (do kanapek, smażona, grillowana etc.)
(http://www.postazioneavanzata.com/wp-content/uploads/2012/05/ARRUSTA-E-MANGIA-470x313.jpg)
W Katanii zachwycił mnie targ rybny, gigantyczne ryby-miecze, wielkie tuńczyki i inne.
OdpowiedzUsuńMnie też, te wielgachne ryby robią wrażenie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, zwłaszcza za wszystkie posty o Katanii i Sycylii!! Wkrótce tam będę :)
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu!:)
Usuń