środa, 21 listopada 2012

Sycylijskie impresje część 2: la strada


Co można zobaczyć na sycylijskiej ulicy? Moje top 5.


Rynki






Był już o tym osobny post (http://tamituuu.blogspot.it/2012/10/sycylijskie-impresje-czesc-1-il-mercato.html)   W każdym większym i mniejszym mieście jest targ.  
W małych miasteczkach zazwyczaj raz w tygodniu, w większych- codziennie (czasem nawet kilka rynków jak w Palermo). Miejsce niezwykle przyjemne dla oczu. Moim zdaniem dla uszu i nosa nieco mniejJ



Starsi ludzie w oknach/drzwiach/ na gankach/ przed domami/ na ławkach na skwerach




Jest sam(a) lub w towarzystwie sąsiada/ kolegi
Czasem zamyślony(a).
Innym razem uśmiechnięty od ucha.
Czyta gazetę.
Gra w szachy/karty.
Pije kawę.
Plotkuje.
Czasem zagaduje w niezrozumiałym dialekcie.
Szydełkuje/ robi na drutach.
Ma całą ulicę na oku.
Zawsze mówi ,,Buongiorno signorina!”

Sycylijski dziadek/ babcia jest bez wątpienia nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu!



Kapliczki





  

Przejawy religijności Sycylijczyków są bardzo widoczne. W wielu oknach zawieszają święte obrazki (numerem jeden jest ojciec Pio i Madonna di Tindari), budują przydomowe kapliczki, wywieszają ogromne nekrologi. 
Co ciekawe, ta sama rzecz tyczy się sklepów i urzędów! Normalną sytuacją jest, że kasjerka w supermarkecie tworzy sobie miniołtarzyk (obrazek świętego, kwiaty, różaniec) przy swojej kasie.


Stare fiaty/ vespy/ ape








Vespa - wiadomo symbol Włoch, wszechobecna w całej Italii. W różnych modelach, kolorach, wzorkach. Wczoraj widziałam vespę z motywem Hello Kitty.
Natomiast patrząc na niektóre fiaty, mam czasem wrażenie, że czas się tu zatrzymał kilkadziesiąt lat temu (w pozytywnym znaczeniu).
Ape- Uroczy zawalidroga. Osobiście bardzo śmieszy mnie ten pojazd, za każdym razem ją go widzę, poprawia mi się humorJ


Pranie
  


Gdzie nie spojrzeć- suszy się pranie.
Nawet gdy pada. Wtedy w ruch idą plastikowe folie. 
W sobotę rano moja ulica pachnie płynem do prania.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...