czwartek, 20 września 2012

Charlie Chaplin, czekolada i wielki widelec

Szwajcarii ciąg dalszy:-) Bohaterem tego wpisu jest urocze miasteczko Vevey (wewe:))

Położone jest ono nad jeziorem Genewskim, niedaleko Lozanny (ok. 20km). Dojazd do niego jest bardzo prosty (ach, te szwajcarskie pociągi!) np. z Lozanny czy Genewy.

Vevey zasługuje na uwagę przede wszystkim z dwóch powodów:

Po pierwsze, znajduje się tam genialne muzeum żywienia Alimentarium. Dlaczego genialne? Ponieważ (jak na szczęście większość współczesnych muzeów) jest muzeum interaktywnym. Możemy wąchać i próbować rozmaite produkty (np. oceniamy smak i strukturę różnych czekolad:)).


Jest możliwe wyliczyć swoje BMI, idealną wagę, ilość tkanki tłuszczowej itp. W jednej z muzealnych sal są specjalne sprzęty na których można poćwiczyć, obserwując jednocześnie zmiany zachodzące w naszym organizmie pod wpływem wysiłku. W innej sali, nazwanej zakupy (której wystrój przypomina supermarket), możemy obejrzeć filmiki na różne tematy, począwszy od dawnych metod uprawy zboża, przez sposoby produkcji żywności, a skończywszy na problemie głodu na świecie.




W muzeum zawsze znajduje się też wystawa czasowa. Ja trafiłam na taką dotyczącą rozmaitych kolekcji. Ludzie zbierają zadziwiające rzeczy:). (patrz zdjęcia poniżej:))


Butelki i puiszki po coca-coli (każda inna!)


Puszki po sardynkach



A Ty co zbierasz?:)

Na zewnątrz Alimentarium znajduję się ogródek, w którym uprawia się warzywa i owoce. Są wystawione ławeczki, na których można odpocząć po trudach zwiedzania, spoglądając na jezioro.


Powód 2.
Drugim powodem, dla którego warto odwiedzić Vevey jest odbywający się tu cotygodniowy (sobota rano) tradycyjny rynek. Uwaga! Ma miejsce tylko w okresie letnim! Można tu kupić naprawdę wszystko: owoce, warzywa, ryby, mięso, słodycze, tradycyjne produkty lokalne (sery, syropy, miody, konfitury), ubrania, książki, zabawki, wino...I co dla mnie najważniejsze: Większość kupujących to nie turyści, ale mieszkańcy Vevey i okolic, którzy zaopatrują się tutaj na cały tydzień.

I ostatnie dwie rzeczy, o których nie można nie wspomnieć: symbole Vevey- oryginalna rzeźba stojąca w jeziorze. 


I pomnik Charlie'go Chaplin'a, który przez pewien czas mieszkał w Vevey


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...