czwartek, 27 września 2012

Morelowe imperium- Sion




Sion to stolica. Stolica kantonu Valais (południowa- zachodnia Szwajcaria). I równocześnie stolica szwajcarskich moreli, tzw. abricots du Valais. Abricots sprzedawane są wszędzie: począwszy od supermarketów, poprzez małe sklepiki, a skończywszy na przydrożnych budkach. Słodkie, pyszne, wszechobecne- takie własnie są abricots du Valais.





Z pobliskich wzgórz rozciągają się piękne widoki na dolinę Rodanu (po francusku słowo Valais oznacza właśnie dolinę). Wzgórza, które mam na myśli to Valère i Tourbillon. Na każdym z nich znajduje się zamek. Droga na szczyt nie jest łatwa (szczególnie w trzydziestostopniowym upale!). Żeby się tam dostać, trzeba się nieco zmęczyć- wejście na każde wzgórze zajmuje około 15-20 minut. Ale zdecydowanie warto, bo oprócz wcześniej wspomnianego Rodanu, widzimy też całe miasto, okoliczne sady i winnice i inne wzgórza. 




Centrum miasta jest pełne kawiarni, barów i sklepów z pamiątkami. Osobiście, bardziej niż centrum, spodobało mi się średniowieczne Stare Miasto, bardzo dobrze zachowane i zadbane, pełne zacienionych, tajemniczych uliczek, licznych schodów i napisów na murach. 




Ale centrum jak najbardziej tez jest przyjemne:)



Sion uchodzi za bardzo kulturalne miasto. I słusznie! W sierpniu tego roku odbywał się tu coroczny festiwal muzyki klasycznej. Przypadkiem trafiłam na jeden z koncertów. Zamiast krzeseł- plażowe leżaki:-) Pełen relaks:-)







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...